Tutaj zatrzymaliśmy się na obiad w najstarszej restauracji po czym udaliśmy się na degustację ( jak w tytule ) wina i wszelakiej maści likierów. Oczywiście naciągnęli nas też na zakup paru flaszek. Jak się później okazało przepłaciliśmy, ponieważ w Los Christianos (miejscowość położona obok Las Palmas) znajdował się bazarek, gdzie to samo można kupić taniej. Ale ... Polak mądry po szkodzie. I parę innych sloganów tego typu można by tu użyć. W Icod jest takie drzewo - dracena licząca sobie ponad 1000 lat. Nazywa się Draco i koniecznie trzeba ją zobaczyć, ponieważ robi naprawdę ogromne wrażenie. Jest to największa i najstarsza dracena świata. Z tarasu widokowego znajdującego się w pobliżu rosnącej draceny rozciąga się widok na ogromne plantacje bananów i migoczący w słońcu ocean. Eeech, mogłabym tu mieszkać. Czas to na wyspie pojęcie względne - Hiszpanie (wyspiarze) to naród, który ma na wszystko jedną odpowiedź: MANIANA. Czyli spokojnie, na luzie, bez pośpiechu, później się będziemy martwić itd. Warto to zapamiętać i stosować u nas, ale czy się uda?